Drobne od rzeczy i rzeczywistości
Podobno Anka w dzielnicy Soho,
często do pracy chodzi piechotą,
choć wśród chłopaków,
wybiera takich,
co mają duży i szybki motor.
Podobno Wójt wymyślił w Ustroniu
uprawnienia do jazdy na koniu...
i strach w branży niewieściej,
bo w głowie się nie mieści,
zdawać egzamin? Ujeżdżać? Komu?
Prezesowi, zatroskanemu krajem,
co rusz coś niewidzialnego odstaje.
Uśredniając zaś problem,
odchylenie to drobne.
Kowalskiemu – zwykle coś się wydaje...
autor
marcepani
Dodano: 2020-01-11 18:09:20
Ten wiersz przeczytano 1180 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Limeryki super.
Fajne :)
Super ! Dziękuję za uśmiech. Pozdrawiam :)
:))
Fajne, pozdrawiam Cię Marcepani :)
+ (dla Jastrza)
:-)))
Jest jeden prezes w Warszawie.
Na wszystkim zna się on prawie.
Stąd myśl się wzięła,
By wydać "Dzieła"
Nim kmiot odejdzie w niesławie.
Świetne limeryki ze wskazaniem na drugi:-)
pozdrawiam
Z Twoim usmiechem milsza sobota.
a srodkowy- prima sort:)))))
:-)))) Marcepani chylę czoła. Odchodzę z uśmiechem.
Pozdrawiam ciepło
Dobre.
Pozdrawiam
Tyż wybieram bramkę nr 2.
Fajne :)
Dobre, wszystkie.
Miłego weekendu życzę.
Świetne!
Drugi naj :)
Pozdrawiam :)