Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Drobne, prywatne akty psychotyczne

Kroki i głosy wdarły się do mieszkania.
Stłumiony, lecz zdrowy, tupot obcasów
w asyście sopranów lirycznych.
Tuż-tuż kobiety blisko mojego piętra.
Wyraźnie słychać, że obie w rozkwicie.

Szybko, ale rozważnie, do judasza.
Bez wydechu, bez śladu podglądania.
Czekam, może ona, one.
Przeszła z obecną, obecna z przyszłą albo
sama, w nienaturalnych światłach, nieważne.

To tylko sąsiadki. Zgrabne, ale powszechne.
Wręcz urzędowe jakieś.
Typ dobrych córeczek do całowania w skroń.

Przecież jej już nie ma.
Jej ciało zdążyło zmienić zestaw komórek.
Nowa forma nie jest mi przychylna.

Co wiodło przed tę szklaną tutkę
człowieka z rozsądkiem wpisanym w metkę?
Bezbożny liczy na cudowne objawienie
Świętej od dawnych drżeń i uniesień.

Sąsiadki cichną. Nieświadome swoich ról
w jednoaktówce o psychozie.

Wszystko się może zdarzyć,
czyli także to,
że nic się już nie wydarzy.

Od paroksyzmu do paroksyzmu
na pohybel. Do dna
i głębiej w dno.

autor

valanthil

Dodano: 2020-10-07 15:41:03
Ten wiersz przeczytano 2321 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Wolny Klimat Wesoły Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (10)

waldi1 waldi1

Fajny i do dna ...

Sotek Sotek

Najważniejsze, aby nie wydarzyło się coś niemiłego:)
Życiowe rozważania:)
Pozdrawiam.
Marek

Annna2 Annna2

Być może już nie.
I życie jego warstwy- warstwa po warstwie.
Wiersz- tyle myśli na raz.
dziękuję.

cii_sza cii_sza

Zalogowałam sie w tej chwili, specjalnie dla tego
wiersza. Doskonały. Potrafisz w przekonujacy i bardzo
prawdziwy, realny sposób przelac na papier gonitwę
myśli, obrazy realne z nierealnymi, coś co w głowie i
duszy się plącze, kłóci, błądzi lub ze spokojem trwa.
Bliskie mi masz pióro, valanthilu. Pozdrawiam Cię
serdecznie.

Mily Mily

Nie wiem, czy ostatnie sześć wersów jest takie
wesołe...
Ja mieszkam na najwyższym piętrze, więc zostają mi
jeno wrażenia słuchowe ;)
Pozdrawiam :)

Bella Jagódka Bella Jagódka

uczestniczę z Tobą w tym podglądaniu... niby
zawstydzona, a jednak ciekawa

joanna 53 joanna 53

świetny wiersz,
pozdrawiam.

marcepani marcepani

- te prywatne akty psychotyczne, to prawdziwe
spektakle - o spektakularnym znaczeniu dla
samopoczucia - wiersz ma klimat wesoły, a wydaje mi
się, że to trochę przewrotnie... refleksyjność
przeważa.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »