Drobny śnieżek
Spoglądam przez okno
i wielkie zdziwienie
z nieba płyną upragnione
płatki śniegu białego
radość wielka bo brzydota
piękną bielą przykryta
klaszczę w ręce ale co z tego
śniegowego bałwana nie będzie
poprószył i ucieszył dzieci
przybliżył nam święta
może więcej go spadnie
i buzia będzie uśmiechnięta
a tu niespodzianka wielka
minęły dwie godzinki
śnieżek przestał padać
zniknął wszystkie płatki
śniegu ze sobą zabrał.
autor
Halina Kowalska
Dodano: 2020-12-06 14:39:48
Ten wiersz przeczytano 832 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
U mnie było podobnie Halinko :)
Widocznie białe puchowe płatki bawią się z nami w
chowanego.
Pozdrawiam cieplutko :)
a u mnie spadł śnieg i zdążyliśmy z dzieciamkami
ulepić bałwana i nawet przetrwał do rana:)
pozdrawiam serdecznie:)
U nas przed trzema dniami posypało białym puchem, ale
to wspomnienie... zostają jeszcze wiersze o tej
tematyce,
Pozdrawiam serdecznie,
Śniegu u nas podobnie jak na lekarstwo Pozdrawiam
serdecznie
u nas też tylko pobielił i znikną przed niedzielą ...
Witaj Halinko:)
Nieco inaczej mi się czyta bez interpunkcji niemniej
chyba w ostatnim wersie "ze sobą":)
Pozdrawiam:)
No, właśnie...
Fajnie było, ale się skończyło :-)
Miejmy na dzieję, że śnieżek wróci na święta :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
U mnie było podobnie- siedziałm z nosem przy szybie...
Śnieżek próby czyni, a na święta radość sprawi.
Udanego dnia z pogodą ducha:)
Szkoda, że tak szybko śnieg zniknął, może jeszcze
popada, pozdrawiam
niestety ciut poprószył zabielił ciut jak się pojawił
szybko tak i znikł
serdeczności;)
hahaha...u mnie było dokładnie tak samo :))) Ale to
dopiero pierwszy zwiastun, a zima jeszcze nam się
objawi :)) To jest pewne...czuję to w kościach :D
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem na dobry dzień :)