W drodze kolejką do pracy
Obrazek z SKM Warszawa
Jedziemy do roboty,
włączamy więc laptopy.
Z każdej widać strony,
świecą też smartfony.
Ludzie się wpatrują,
internet penetrują,
chcą wiedzieć, co się stało,
komu co się sfajdało.
Kto kogo zamordował,
albo też skorumpował,
kto złamał dziś karierę,
przez wielką seksaferę.
Kto wielkie ma problemy,
o których się dowiemy.
Komu nic nie pomoże,
choć całe życie orze.
Wreszcie, kto już nie żyje,
internet wnet odkryje.
To nie jest żadna ściema,
był - i już go nie ma.
Wielka szkoda, mówią żywi,
ale jacy są szczęśliwi,
że to nie ich spotkało,
że może mają mało,
ale jadą do pracy
i szczęśliwi są tacy.
Laptopy, smartfony,
z każdej widać strony.
Komentarze (15)
Z autopsji:). M
Nasza rzeczywistość :)
Pozdrawiam
Wszystko się zmienia. Za posiadanie radiostacji a
nawet nasłuch Wolnej Europy groziło więzienie a
dzisiaj proszę cały świat ma się w garści.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam
Ot... codzienność. Pozdrawiam :)
Rodzynki!
@Kobalt
Z autopsji pewnie każdy podróżujący ma podobne
spostrzeżenia. Dawniej sporo ludzi czytało gazety,
teraz prawie nikt, ale, ale są też czytający książki.
Pokazałeś prawdziwą codzienność.
Dostosowując - odczłowieczmy się.
:)
Pozdrawiam Marku.
Ukłony!
technika odebrała normalność człowieka
wiadomo że ułatwia nam pewne funkcjonowanie ale
zatraca kontakty międzyludzkie osobiste takie życie
@Maryla
Zgadza się. Smartfon w ręce pieszego, rowerzysty, czy
jadącego na hulajnodze to standard.
Tak się własnie porobiło. Mało kogo widać bez telefonu
itp., ale i to nie tylko w środkach komunikacji ale i
w kawiarniach, sklepach.
Pozdrawiam serdecznie :)
@ Czarek,
Oczywiscie, że tak jest i moja wydajność firmowa i nie
tylko jest tak wysoka. Moi pracodawcy się z tego
bardzo cieszą:). Ja jestem tylko skromnym obserwatorem
rzeczywistości.
dziś bez tych urządzeń danych nam do rąk nie umiemy
rozmawiać ...
pozdrawiam;-)
Trzeba umieć to kontrolować. Jednak niebanalnym,
pozytywnym aspektem jest choćby posiadanie warsztatu
(notatnik, biblioteka, słowniki i encyklopedie) w
kieszeni wszędzie gdzie się znajdziemy. Myślę, że
pisarze sprzed stu lat i dalej wiele daliby za takie
wygody.
cyfrowa cywilizacja
To mega smutne!
Ja małomiasteczkowa, więc nie znam takich praktyk...