Droga...
Taki wielki jest świat,
w nim My:
Ty i Ja…
A wkoło ból i łzy.
Szukam innej drogi,
takiej, którą mogłabym ominąć Cię.
Lecz nie mogę jej znaleźć,
wciąż błąkam się!
Dziś już jednak wiem, że nie znajdę jej,
bo jedyną drogą w moim życiu jesteś
Ty…
Szlak, który do Ciebie prowadzi
nie jest wcale łatwy.
To kręta droga, na której stracę wiele sił
i łez,
ale wierzę, że na końcu jej zobaczę Cię!
Dlatego idę więc,
idę drogą, która mocno rani mnie.
Idę z sercem pełnym nadziei…
I wierzę, że przejdę przez te męki,
że na końcu ujrzę Cię,
Ty wyciągniesz do mnie dłonie i powiesz:
„Chodź, ja tak bardzo kocham
Cię!”
Ale to tylko niestety marzenie...:(
Komentarze (3)
Sylwio dziękuję za wyjaśnienie pod poprzednim wierszem
odetchnęłam normalnie :)żYCIE JEST PEŁNE
NIESPODZIANEK, JESZCZE SPOTKASZ SWOJĄ MIŁOŚĆ:)
Serdecznie pozdrawiam i trzymaj się , pamiętaj co nas
nie zabije, to wzmocni.....Idę na resztę Twoich
wierszy :)
marzenia mają to do siebie że się spełniają -czego
życzę i pozdrawiam:)
Marzenia dodaja sil... mam bardzo podobne marzenie do
twojego wiec doskonale cie rozumie. Niech twoje
przynajmniej sie spelni;) +