Droga
Stoję na rozdrożu
Którą drogą podążać
Każda z nich ciemna i kręta
Jak myśli w mojej głowie
Gdyby choć mała latarnia
Niewielki promyk słońca
Wskazał tę jedyną
By za kolejnym zakrętem
Nie było znów stromej góry
Za która jest kolejna
By choć raz była przestrzeń
...Pole czerwonych maków...
Komentarze (2)
"...Pole czerwonych maków... "...czyli pole wielkiej
, goracej miłosci... tak w życiu bywa, że wybieramy
złą drogę...błądżąc szukamy odpowiedniej...furtek
mozliwości zapewne jest wiele..to głos serca
podpowiada która jest prawdziwa.....życzę oby Twoja
droga usłana była rózami/ makami...Pozdrawiam:)
ładny wiersz - często w życiu tak bywa że musimy
podejmować decyzje - niejednokrotnie "na ślepo" .
Szczęściem jest kiedy bez tego "promyczka" trafimy na
właściwą drogę, czego życzę i pozdrawiam