DROGA
w pewnym dniu zdałam sobie sprawę
nie tutaj powinnam być
szukałam właściwej drogi
czytałam tomy książek
słuchałam godzinnych dialogów
w pewnym dniu odnalazłam siebie
wśród nich
narodziła się świadomość
którą nie mogłam wydostać z oceanu
niewiedzy
nie jestem wierna
ponieważ nie szczekam
jestem świadoma
bo wiem i znam
można być nieświadomym i wiernym
nazywa się to poddanie
negatywny stan uśpienia
lepiej być świadomym zupełnie
bez poczucia wierności
stan całkowitego olśnienia
nastąpił pewnego dnia
gdy w oczach Bhakti zobaczyłam siebie
Klaudia Gasztold
Komentarze (3)
Powiało optymizmem.
Pozdrawiam.
Bardzo wymowny wiersz, jakoś niedoceniony.
Masz mojego zasłużonego plusiaka :)
Ależ - wierność to bardzo świadomy wybór świadczący o
naszej dojrzałości i sile. Nie ulegam chwilowym
popędom i instynktom, tylko wybieram wartość, cel i
pomimo słabości i przeciwności losu jestem im wierna -
bo chcę i to jest mój, najbardziej ludzki i świadomy
wybór ;)