Droga Anetko:*
Pisze to do Ciebie Anetko:*
Czemu tak się stało?
Czemu tak miało być?
Czemu ten samochód
Potrącił właśnię Cie?
Czemu on się zakochał
I nie rozumiał wcale
Że Ty go nie kochasz
I miał do Ciebie żale?
Tak bardzo się tego bałam,
Gdy sama musiałam Ci pomóc.
Nikt się nie zatrzymał,
Bo nie wiedział ktoś Ty.
Gdyby nie ochroniaż
Byłabyś zdrowiutka,
A teraz Ciebie nie ma
I cała jestem smutna.
Niewiem czemu to zrobiłaś,
Pewnie tak miało być
Jeśli taka jest Twa wola
To rozumiem Cię.
Chociaż dla mnie jest to głupie,
I wciaż mi Ciebie brak
Wiem że czuwasz tam nade mna,
I wiwat za to Ci!
Anetko byłaś mi tak bliska, bardzo bliska.Cieszę się że mogłam Ci pomóc podczas wypadku i że chciałaś abym jechała z Tobą do szpitala. Nauczyłaś mnie wiele,wypróbowałaś i dałaś siłe. Dziękuję.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.