Droga bez powrotu
Tam, gdzie róży kwiat sokoła,
zdołasz znaleźć szczęście swe.
Idź za głosem, który zdoła,
gdzie miłość wiecznym szczęściem jest.
Ruszysz naprzeciw strony świat Syjonu,
gdzie rycerze świetlni są.
Tam, gdzie szukasz znajdziesz miejsce
swe.
Miejsce, gdzie dwie strony wiecznym rywalem
są,
gdzie słońce rozprasza ziemię twą.
Miejsce rozchodu duszy rycerzy
Naschvidillu,
póki strażnicy czuwać będą nade mną,
ukrywam się,
zanim dopadnie mnie ciemność okrążonej
śmierci.
Używam miecza,
ognia światła,
gdzie rozproszę śmierci cień.
I znajdę wrota pełnych blasku istot.
Wiem, że idę bez powrotnej ręki
idę, ile sercu zdoła,
jam berło twoje jest.
Komentarze (2)
fantastyka fajny klimat
witaj...ciekawy intryguje przekazem,,dobry pozdrawiam
serdecznie
+++++