Droga do …
w deszczu przemyka
przeskakując pomiędzy kałużami
przemoknięty bez parasola
zupełnie nie zwraca uwagi
omija na chodniku ludzi
w jego umyśle obraz
w oczach zielone iskierki
przyśpieszył kroku
na skrzyżowaniu sygnalizacja dla niego
świeci tylko w jednym kolorze
ktoś go potrącił na przejściu
nieomal upadł – utrzymał równowagę
przebiegł przez ulicę
dokąd tak się spieszy
zupełnie nie reaguje na otoczenie
u jubilera w sklepowej witrynie
sprawdza która godzina
zdecydowanym krokiem ruszył dalej
deszcz nie przestawał padać
zupełnie przemoczony znika w bramie
schody pokonuje jak jaguar
otwiera drzwi – na jego twarzy uśmiech
zieleń zatańczyła wokoło na palcach
cudownym ciepłem opleciony jak szalem
dotyka ustami rozkoszy
10.04 – 11.04.2016.
Komentarze (64)
Ostatnie trzy wersy nie pasują do wiersza 'ustami
rozkoszy"
Dyskwalifikacja wierszyka.
Pierwszy raz jestem u Mistrza!
Nie popisałeś się.
/zieleń zatańczyła wokoło na palcach
cudownym ciepłem opleciony jak szalem
dotyka ustami rozkoszy/Ależ pięknie! pozdrawiam Karolu
:)
andrew wrc - Witaj Andrzeju
jakim mistrzem - jestem tylko zapisywaczem własnych
myśli i uczuć
i nikim więcej
tak pospiech był konieczny
serdeczności
arek woźniak - witaj Arku
bardzo się cieszę że tak uważasz aje jestem
przeciętnym graczem na scenie życia
dziękowności
tańcząca z wiatrem - dobry wieczór
i ja tak uważam zawsze warto się speszyć ku dobremu a
złego omijać i opóźniać przybycie
to chyb dobrze że napięcie rosło i trzymało do końca -
a optymizm to moje drugie imię
miłego wieczorku - serdeczności
Reni - witaj
pospiech czasami zbyteczny a innym razem bardzo
potrzebny
to siem cieszem ze siem podoba
pozdrowionka
*Piwonia* - Dobry wieczór Bożeno
ja także się nie dziwie ze pędził jak oszalały - miał
powód
serdeczności
Do dobrego zawsze śpieszno,
ciekawie napisany wiersz trzymający w na pięciu,
dobrze poprowadzony,
podoba mi się, tym bardziej, że tchnie dużą dawką
optymizmu:)
Pozdrawiam serdecznie Karolu :)
zagrałeś jak pokerzysta. wszyscy myśleli, że
blefujesz, a ty wyciągnąłeś 4 asy na koniec.
pozdrawiam Karolu :)
jesteś mistrzem suspensu, a wiersz ładny i miał sens
ten pośpiech+:) pozdrawiam Karolu
wcale się nie dziwie,że mu się tak spieszyło
pozdrawiam Karolu:)
taki pośpiech to ja rozumiem :)
pozdrawiam podoba mi się
magda* - Witaj piękne dzięki
że podoba się Tobie moje pisanie
an spotkanie z ukochaną nie można się spóźnić - to nie
dopuszczalne
serdeczności
Dziadek Norbert - witaj
spieszył się bo wiedział do kogo
dziękowności
wzajemnie miłego wieczorku
pozdrowionka
Śpieszył się śpieszył i się ucieszył. Fajny wiersz,
pozdrawiam. Miłego wieczoru.
Pięknie poprowadziłeś emocje towarzyszące spotkaniu z
ukochaną.
wandaw - Witaj Wando bardzo dziękuję
ze masz tak pozytywne zdanie
spieszył się bo miał ku temu powody
pozdrawiam i ja radosnym sercem
Sławomir.Sad - witaj Sławku
grog nie w tej bajce
a miłość jak słusznie zauważasz uskrzydla i jest
ponadczasowa
ani plucha ani upał jej nie przeszkadza a i ludzie
często jakby stają się nie zauważeni
to po przyjaźni najpiękniejsze uczucie
dziękowności za Twój komentarz
pozdrowionka
Czekał na niego zapewne gorący grog. ;)
Miłość uskrzydla, sprawia, że nie przeszkadza nam
deszcz, że nie zauważa się ludzi. To
najszlachetniejsze uczucie dane przez Boga.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny wiersz Karolu świetnie poprowadzony temat Nie
dziwię się ze się spieszył
Pozdrawiam cieplutko życzac pogodnego weekenduu :)