DROGA DO KANAAN
Ekipy władzy obiecują
Że u nas będzie też Kanaan*
Wszyscy na szczęście zapracują
To nasza Ziemia Obiecana!
Długo już na tym świecie żyję
Szare są dni, choć świeci słońce
Chociaż nie palę i nie piję
To z trudem wiążę koniec z końcem
Gdy dużo słów a mało treści
Nie będzie Ziemi Obiecanej
Żydzi czekali lat czterdzieści
Chyba Kanaan nie zastanę?
Póki nadzieja nie umarła
Wszystko się jeszcze zdarzyć może
Aby nam Polska nie przepadła
Dopomóż w trudach, dobry Boże!
*Kanaan( hebr.)- Ziemia Obiecana / kraina
dobrobytu i dostatku /
Jan Siuda
Komentarze (6)
niestety, ale wypada tylko ze zrozumieniem pokiwać
głową
"Nadzieja umiera ostatnia." Pozdrawiam!
Muszę przyznać rację Mariat, że obecnie żyjemy na
wysokim poziomie, każdy w rodzinie ma swoje auto, jest
problem z miejscem do parkowania, na ulicach piękne
chodniki, kolorowe elewacje budynków, w sklepach
wszystkiego pełno, nie tak, jak kilkanaście lat
wstecz...Faktem jest również, że nie wszystkim żyje
się dobrze, ale kiedyś było jeszcze gorzej, pamiętam z
opowieści dziadka...Pozdrawiam serdecznie...
A ja jednak mam inne odczucie, że nie mamy co
narzekać. Pomyśl co było na stole wigilijnym w okresie
dzieciństwa, a co jest teraz? Jak wyglądały
chodniki wtedy i teraz? (Mam na myśli ilość i
kolorystykę samochodów, że przejść nie można) i np.
żeby nasi bliscy powstawali z grobów to chyba
dostaliby ataku serca z radości.
{Swoją drogą - ostatnie dwa wersy = zawsze aktualne}
Ładny wiersz najdusiu.
Pozdrawiam:)
"Póki nadzieja nie umarła
Wszystko się jeszcze zdarzyć może" - wiersz pełen
nadziei na lepsze jutro. Oby... miejmy nadzieję, z nią
łatwiej żyć. Cieplutko pozdrawiam +++