droga do szczęścia
dla tego który dał zbyt duzo niepewności...
Już jesteśmy tak blisko,
nadal jednak nie razem
Bardzo pragnę być z Tobą
wciąż tylko o tym marzę!
Co pokaże przyszłość?
Co nam los przyniesie?
Szczęście? Żal? Kochanie?
smutek czy rozczarowanie?
Gdy słyszę, jak pies na dworze szczeka
me oczy rwą się do okna:
może ktoś tam na mnie czeka?
Lecz, gdy widzę, że nie ma nikogo
tylko gwiazdy, noc, zimno i srogo, nie
błogo
wracam do łóżka:
łzy i poduszka
(ten obraz oglądam zbyt często)
Byłeś odważny, silny, przez wielu lubiany
(kochany)
Jedna droga i zły zakręt, już nie jesteś
podziwiany
Wiem…, zbłądziłeś, ale teraz
czuję w Tobie inną postać:
smutną, pełną żalu i cierpienia,
lecz pragnącą ukojenia
Właśnie ja, tak los wybrał
chcę Ci pomóc moc odzyskać,
Byś w tym świecie, które pełnią błędów
świeci,
mógł radości w swojej duszy ogień
wzniecić
Zaufaj….
karoo
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.