Droga donikąd
czy gdzieś zaprowadzi
gdy nie widać promyka
wszystko ci z rąk umyka
ona jest śliska nie ma już nic
popłyniesz do gwiazd
dojdziesz do bram anioła
nie znajdzie klucza zawróci
powie to jeszcze nie pora
horyzont wyznacza cel
wiele dróg wiedzie do donikąd
ból jest tylko chwilą
za kolejnym zakrętem jest niebo
pociąga w otchłań bolesnej zadumy
śmiech i łzy łączą się ze sobą
to wszystko jest twoje i moje
śmierć jest tylko snem.
Stajesz nad grobem, ronisz łzy rozpaczy próbujesz zrozumieć; nic śmierci nie wytłumaczy.
Komentarze (17)
Ciekawie, świetnie napisane, jakże smutno..
Wiersz przywołuje na pamięć bolesne odczucia..."nic
śmierci nie wytłumaczy"...Pozdrawiam z serca.
Ciekawy i wzruszający wiersz o tematyce głębokiej jak
morze. Droga do nikąd do ostateznego celu była
rozpatrywana przez
myślicieli wiekami i odpowiedzi jednolitej niema. Cel
życia jest na tym padole z pytaniem co zrobiliśmy
dobrego dla narodu, dla bliźniego, rodziny, brata,
siostry, przyjaciela, sąsiada itp. O ile na wadze
dobra będziemy mieli przewagę
możemy odpowiedzieć " mój cel był spełniony, gorzej
gdy przewaga będzie
po stronie zła . Po śmierci jeszze nikt nie wrócił z
drugiego świata by ujawnić domniemane tajemnice -
utopia. Rozum
ludzki uśpiony w otaczającej naturze,
niepojete zjawiska uznaje że istnieje P. Bóg i u
schyłu życia bardziej myśli o drugim świecie - to
naturalne. Jednak
z punktu widzenia życia i celu, neleży korzstać z
darów Nieba o każdej godzinie,
prawo natury śmierci zpstawić za sobą
bo nikt nie zmieni księgi w której ma zapisaną
ostatnią godzinę życia.
wiersz zmusza do refleksji...zadumy...
NIech pomyślę, wiersz ten skłonił mnie do zadumy i
refleksji nad naszym życiem, masz rację -nic śmierci
nie wytłumaczy , ciekawie piszesz o tej ostatniej
drodze.
Twój wiersz jest szarpaniną uczuć.
Oczywiście ból jest czasem chwilą, ale też nie do
końca. Zdarza się wrócić z drogi (tej właśnie
donikąd) bo nikt nie wie jak jest z tą drogą. Mnie się
udało. Nie wiem co cię natchneło spisać tak ponure
myśli, ale ja ci rozkazuję nie waż się tak mysleć
nawet we śnie. Ciesz się każdą godziną życia i zawsze
myśl, że masz szczęście o jakim niejeden marzy.
Pozdrawienia od Julki - buziak
fajnie się czyta - a tak na marginesie
dobrze ,że wierzę w reinkarnację
Gdy dojdziemy do tego celu ostatecznego będziemy
wiedzieć czy nasze życie miało sens. Jeżeli miało to
droga jednak była dokądś
pani Magnolia nie ma drogi do nikąd ,zawsze
prowadzi...--przecież w wierszu u pani nawet w
"otchłań pociąga"...brak logiki .
Wiele dróg do nikąd, wiele do celu. Szukajmy właściwej
:)
Często zły los rzuca nas na taką ścieżkę, która
prowadzi donikąd, od nas samych zależy jak szybko
pojmiemy błąd jej wyboru.
...Wiersz pełen zadumy...budzi tęsknotę i
smutek...pozdrawiam :)
Może tak jest faktycznie,ale czym bliżej tym bardziej
się myśli o niej,a sen wieczny czeka każdego..wiersz
zmusza do refleksji i zadumy..powodzenia
Jesli nie mozemy czegos zmienic,,musimy
sie z tym pogodzic,,,snimy zyjac i w sen wieczny za
horyzont odchodzimy,,,
Powoli,,cichuto po kolei,,,
Refleksyjny ,,wzruszajacy wiersz,,
pozdrawiam serdecznie z daleka.
Noc da Ci wytchnienie w samotności,pozwoli pozbierać
myśli.
Słońce na tle niebieskiego nieba napełni Cię radością.