Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Droga (Katyń , Miednoje , Charków )

W 67 rocznicę tragicznej zbrodni ....

Oni szli na śmierć , na zagłodę
wiedząc , że rozstają się z życiem,
które mogło być piękne o każdej porze,
wiosną i zimą przykryte bielą,
uśpione w tajemniczym śnie.

Idą , a ich kroki drobne, powolne,
patrzą na siebie jakby żegnali świat.
Słońce, niebo nad głową jasne, pogodne,
szum wiatru,szelest liści
i maki , takie czerwone, płonące, ogniste.

Stanęli pod murem, tu ich miejsce.
Ciepło rodzinne , dom taki pusty,
głuchy, niepodobny do tych , które znam,
ale jakże podobny do ran.

Stoją jak kamienie bez ruchu
i patrzą na te lufy wymierzone w ich ciała,
jeszcze serce się szmoce, wyrywa się z pięści,
jakby to ono zawołać chciało: NIE !!!

Lecz głos, ten był zbyt cichy,
delikatny, nikt go nie usłyszy,
modlą się, oddają Bogu duszę w opiekę:
Ojcze nasz , któryś jest ....
Nie dokończyli modlitwy...

Opadli na ziemię, jak pożółkłe liście,
krople deszczu, płatki zwiędłej już róży,
jak zburzone domy, które legły od bomd,
lecz oni nadal idą....

Czyżby umarli powstali z grobu ??
Nie , oni nadal idą drogą
wśród chmur białych obłoków.

Oni idą drogą.
Oni idą ... idą... do NIEBA...

autor

Kazimierz45

Dodano: 2007-04-15 12:29:18
Ten wiersz przeczytano 900 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »