Droga krzyżowa
Co nam przyszło ludzie
- widać gołym okiem,
ulice są puste
i nie pachnie miodem.
Śmierć w oczy zagląda
przed zmrużeniem powiek,
na gwiezdnych alejach
kolejki na „potem”.
Bezsilność nas męczy,
Boże nasz i władco,
lecz jesteśmy grzeszni,
więc prosić niełatwo.
Wielkanoc za pasem,
a my w czterech kątach,
mierzymy się z czasem,
by wrócić do zdrowia.
Widzimy koronę,
cierniem przepasaną,
świat przez nią przystanął
i pochyla głowę.
Nie chcemy się miotać
pośród dróg ciemności,
dlatego dziś wołam:
chciej w nas Panie gościć.
Poprowadź za rękę
przez swoją posiadłość,
daj nam proszę siebie,
nim przygaśnie światło.
24.03.2020
Komentarze (41)
Skłaniasz do głębokiej refleksji nad istotą naszego
życia, która została postawiona w obecnej chwili na
głowie.
Piękna prośba w formie modlitwy.
Pozdrawiam Mario:)
Marek
Dołączam do tej pięknej modlitwy...
Piękna modlitwa i głęboka refleksja ze
znakomitą puentą, pozdrawiam ciepło.
Bardzo ładny wiersz modlitwa. Pozdrawiam
Bardzo refleksyjnie. Pozdrawiam:)
:) dziękuję
Przepiękny! Pozdrawiam ciepło.
Refleksyjna modlitwa. Nasunął mi się tytuł "Droga
krzyżowa". Co myślisz Mario o zamianie drugiego "i" w
trzeciej strofie na "więc"?
Miłego dnia:)
Światło przygasło, ale dla zdecydowanej większości z
nas nie zgaśnie. Śmierć zbierze żniwo wśród
najsłabszych. Tam, gdzie zawodzi medycyna, rządzą
znowu prawa natury. Zwrócenie się w takich chwilach do
Boga pomaga wierzącym, dodaje im otuchy.
Udany wiersz na aktualny temat.
Ślę moc serdeczności dla Marioli. :)
mądra refleksja połączona z głęboką modlitwą.
Wiersz niczym modlitwa.
Każda Panu Bogu miła.
Pozdrawiam serdecznie