droga krzyżowa Jezusa i moja
Stacja: I . Pan Jezus na śmierć skazany
I znowu rzuciłem osąd, choć nie mam
prawa
Skazałem niewinnego, sam wymierzyłem karę
Stacja: II. Pan Jezus bierze krzyż na swe
ramiona
I znowu brak mi sił
Nie wsparłałem bliźnich
Stacja: III. Pan Jezus upada po raz
pierwszy
I znowu zacząłem pić,
Choć wytrzymałem prawie rok
Stacja: IV. Pan Jezus spotyka Matkę
I Znowu matka odwiedza mnie
Odwiedza mnie w więzieniu
Stacja: V. Szymon Cyrenejczyk pomaga nieść
krzyż Panu Jezusowi
I znowu nie pomogłem potrzebującemu
Udałem, że go nie widzę
Stacja: VI. Weronika ociera twarz Pana
Jezusa
I znowu obraziłem bliską osobę
Wyrządziłem jej krzywdę
Stacja: VII. Pan Jezus upada po raz drugi
I znowu zacząłem brać narkotyki
Choć się długo leczyłem
Stacja: VIII. Pan Jezus pociesza płaczące
niewiasty
I znowu byłem niemiły dla
Żony, córki, matki
Stacja: IX. Pan Jezus upada po raz trzeci
I znowu grałem w kasynie
Przegrałem wszystkie oszczędności
Stacja: X. Pan Jezus z szat obnażony
I znowu zdradziłem
Zdradziłem swego przyjaciela
Stacja: XI. Pan Jezus do krzyża przybity
I znowu zmartwiłem swych rodziców
Znowu ich oszukałem
Stacja: XII. Śmierć Pana Jezusa na krzyżu
I znowu pobiłem żonę
Pobiłem także swe dzieci
Stacja: XIII. Pan Jezus zdjęty z krzyża
I znowu nie było mnie przy bliskich
W bardzo ważnych chwilach
Stacja: XIV. Pan Jezus złożony do grobu
I znowu zapomniałem odwiedzić matki i ojca
Nie poszedłem na grób dziadków
Stacja: XV. Pan Jezus Zmartwychwstaje
I znowu proszę Cię Jezu o przebaczenie
Przebacz mi moje grzechy, które
Obciążyły dodatkowo twój krzyż
w tej drodze nie podążałem z Jezusem krok w krok, lecz uczepiłem się jego Krzyża
Komentarze (4)
Prawdziwie opisałaś mękę Jezusa, który był pomazańcem.
...Droga Krzyżowa jak spowiedź tylko nie ma Pana
Jezusa żeby Ci powiedział idź i nie grzesz
więcej...bo tą drogą idzie z Tobą cała Twoja
rodzina...i też cierpi...
oryginalny wiersz czytalam z zaciekawieniem...bardzo
odwazny chodzi mi o wypisywanie grzechow podmiotu
lirycznego...brawo.
wstrząsający... ale jakże prawdziwy, ile codziennie
sprawiamy bólu Temu, który Swoje życia za nas oddał...
i tym, którzy nas kochają i są zawsze z nami - do
samego dna.... tak, to moja droga krzyżowa....