Droga życia
Bo wyznaczyłam sobie drogę.
Mimo wiatru i śniegu dalej po niej
kroczę.
Wkoło pustka….
Przeraźliwa nicość.
Nie boję się.
Wiem, że jestem tam,
Gdzie być powinnam.
Miałam przed miesiącami inną
Drogę życia.
Niepotrzebnie z niej zboczyłam.
Zgubiłam się,
Trafiłam na inną.
Ale tam mnie nie chcieli.
Płakałam i krzyczałam-
Tłumaczyli, że nie słyszeli.
Więc po raz kolejny zboczyłam.
Tak.
Jestem pewna, że dobrze trafiłam.
Kto wie,
Może to pierwszy mój szlak?
Myśl, że jeszcze nikt nim nie szedł
Wprawia mnie….
Nie, nie w strach.
W poczucie obowiązku.
Muszę dotrzeć tam samotnie.
A gdy już stanę u jej kresu.
Wiem.
Spotkam na końcu Ciebie
I ją,
Jak stoicie szczęśliwi za rękę.
I znowu ze ścieżki swojej zboczę
Tym razem w poszukiwaniu innego Ciebie.
Komentarze (3)
W życiu trzeba poznać wiele dróg, by potem móc
wiebierać dla nas tą najlepszą... Niestety, drogi nie
zawszę będę naszym spełnieniem, musimy zaznać smutku,
aby potem móc się z tego wszystkiego ironicznie
śmiać. Bardzo dobry wiersz. Powodzenia.
''Jak szczęśliwi stoją za rękę''...skądś to znam.I
wiem,że nie warto żyć cudzym szczęściem,gdy stać nas
na własne.Idź przed siebie i nie oglądaj się,a będzie
lżej.
droga życia...jest ich wiele, ale najtrudniej wybrać
tą własciwą.