DROGI ŻYCIA
Tym co w biegu...
Szedł człowiek swoją drogą
Patrzył na świat dookoła
Zobaczył radość dziecka
Usłyszał że ktoś go woła
Pochylił się nad stracem
Z kobieta słówko zamienił
I szedł dalej przed siebie
Usmiech twarz opromienił
Zdążył wszystko wykonać
Co na dzień ten planował
Wrócił do swych kochanych
Których w sercu wciąż chował
Szedł człowiek swoją drogą
Nic nie widział prócz celu
Myśli wszelkie dążyły
Do spraw ważnych tak wielu
Że nie widział nic wokół
Głuchy na dzwięki świata
Minął matkę swą w biegu
Nie zauważył też brata
Mnóstwo spraw pozałatwiał
Duma z siebie go brała
Wrócił późno do domu
Pustka go przywitała
Starcy dwaj umierali
W jednym domu gdzieś w świecie
Jeden wśród swoich bliskich
Drugi...pewnie już wiecie..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.