Druga Kochanka
Człowiek w swej pracy pół życia spędzi
- wieczorem wraca, wychodząc z ranka,
robiąc to wszystko dla
żony….pieniędzy.
Praca więc jego druga kochanka.
W pracy, jak w pracy – nikt mi nie
powie,
są piękne Panie – jest wiele
marzeń.
Kocha się wszystko…prawie
dosłownie
z całym dobytkiem i inwentarzem.
Zazdrosna żona, praca zazdrosna
- żona o pracę, praca o żonę
a tu na dworze jest piękna wiosna
- jak tu pogodzić problemy one…!?
Żono kochana – przestań już
szlochać
a Ty, pracuniu nie strój mi fochy.
Chcesz mieć pieniądze? – będę Was
kochać
- pracunię trochę i Ciebie trochę…
Komentarze (5)
Jestem mile zaskoczony-ubawiony...tak trzymaj! rubin
oj dobrze ze je pogodziłes))))
pozdrawiam )
nie mogę uwierzyć!
zaskoczyłeś mnie pozytywnie tak........
coraz lubię Cię...........
Teściowa
... i Ojczyznę trzeba kochać i szanować ... tu nie
będzie zazdrości, bo wszyscy Ją kochamy :))) Fajniutki
wierszyk :)
Nic dziwnego,że piszesz fajne wiersze...jesteś tak
podwójnie...trochę...zakochany:)