Druga w nocy jesienią
Pomyśl o mnie przed świtem,
lecz nie wyciągaj dłoni
tam pustka,
mary tylko gonisz.
Z pajęczych nici motam
nieślubny welon
na zimne noce,
groteskowe wesele.
Oziębła jesień
fałszuje na skrzypkach,
nocny granat łzami
wlewa w oczy świetlistość,
czy słyszysz
jak więdną liście?
autor
Biala dama
Dodano: 2010-10-07 17:26:57
Ten wiersz przeczytano 636 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
O jesieni jakże inaczej i do tego tak ładnie :)
Ile w tym wierszu smutku, rozczarowań i miłości. Nie
można przejść nad nim obojętnie. Ma coś w sobie , co
trudno określić, fluidy ?
Czy słyszę? Jasne:) Ładny, aczkolwiek smutny.
Pozdrawiam serdecznie.
lekko romantycznie tak jak lubię i zakończenie
perełka...pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz. Ciekawa metaforyka, niebanalnie
napisane. Brawo.
"...czy słyszysz
jak więdną liście?" - Tak, słyszę...
bardzo mi się podoba twój wiersz, a szczególnie jego
zakończenie "czy słyszysz że więdną liście?"
Biała_damo, moje uznanie za wiersz. Pozdrawiam miło.
"czy słyszysz
jak więdną liście?" słyszę, codziennie... lubię takie
klimaty :-)