Druga rocznica śmierci P....
Piąte- nie zabijaj.
Głowy opuszczone, w rękach ze
świeczkami,
usta rozmodlone - "zmiłuj się nad nami'.
Panie dałeś życie, żeby lud Cię chwalił,
a zbój na kolana groźnie cię powalił.
Ty nigdy nie zmarłeś, twoje serce żyje,
przykładem miłości dla ludzi, Maryi.
Kochamy cię wszyscy, zanieś to do nieba.
Wspierałeś w niedoli, gdy zaszła
potrzeba.
Boże, Ty mój Boże, w czym Paweł zawinił?
Przecież samą dobroć dla swych ludzi
czynił.
On ukochał miasto, ludzie go kochali.
Mieszkańcy serdecznie jemu zaufali.
Zostawiłeś dzieci, żonę ukochaną.
Daj zapomnieć krzywdę rodzinie zadaną.
W niebie wiesz na pewno, czyja była
wina.
Przebacz dla mordercy, dla brata, Kaina.
Spoczywaj w pokoju.
Nie sądź, bo będziesz sądzony.
Komentarze (43)
Broniu kochana i do czego to doszło...musimy Boga
błagać o opamiętanie, jest bardzo żle. Kochana moja,
bardzo martwi mnie fakt, że poddałaś się depresji.
Broniu, nie możesz, masz wspaniałą rodzinę obok
siebie, masz dla kogo żyć. Nasi bliscy odchodzą, ale
my musimy o nich pamiętać, modlić się. Nie poddawaj
się, proszę. Czekam na piękne Twoje wiersze. Niech Ci
dobry Bóg dopomoże z serca życzę.
Pięknie i bardzo refleksyjnie...serdecznie pozdrawiam
:)
Serdecznie dziękuję za miłe komentarze.Przykro pisać i
czytać takie wydarzenia. Nie powinno tak być, a jedna
się zdarzyło. Pozdrawiam serdecznie.
Niech spoczywa w spokoju.Będziemy o nim
pamiętać.Piękny wiersz poświęcony jego
osobie.Pozdrawiam bardzo serdecznie.
Wzruszasz i skłaniasz do refleksji...pozdrawiam :)
czas tak szybko leci...
To dobrze, że ludzie pamiętają.
Wzruszające strofy. Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję za miłe komentarze. Słuchałam mszy św. za S
pamięci Pawła Amamowicza. Rozpłakałam się Napisałam
ten wiersz w komentarzach przy mszy św. i wstawiłam go
tutaj. Dostałam podziękowanie z Gdańska.
Ja pomilczę ...
Wzruszyłam się czytając to straszne wspomnienie.
Czyńmy wszystko, by pamięć o nim trwała. Spokojnej
nocki
To jest właśnie straszne, gdy brat morduje brata, na
dodatek za nic...
Pozdrawiam Broniu, a wiersz zatrzymuje, w rocznicę
śmierci Pana Pawła.
Piękny, wzruszający wiersz ku pamięci prezydenta
Gdańska. To już 2 lata...
Pozdrawiam serdecznie.