Drugie oblicze bajki
Dla tych, którzy kiedyś cierpieli przez drugą osobę, ale pamiętajmy, iż znajdzie się ktoś, kto ukoi nasze stare rany, nasze cierpienia.
„Otwieram oczy i widzę świat szeroki.
Czuję się jak w bajce, gdzie jest
początek,
Nagimi stopami uderzam o wilgotną trawę,
Przy każdym kroku jej listki się
zaginają.
Moja dusza fruwa, a ciało się posuwa,
Bezwładnymi małymi krokami.
Czuję się wspaniale,
Serce bije mi z podniecenia, z licznego
zachwycenia.
Ale czuję także smutek, bo swoje loże nie
mam z kim dzielić,
Co noc kładę się samotna do poduszki,
Co ranka budzę się i w moim królestwie
jestem tylko ja.
Serce bije z tęsknoty, jak u małej
sieroty.
Podchodzę do jeziora i oglądam swoje życie
dookoła.
Wspominam te dobre czasy,
Wtedy gdy świat był jeszcze nijaki.
Widzę siebie, jako małe dziecko,
Które nie potrafi żyć, nic z tego nie
rozumie.
Jezioro pokazuje wiele scen,
Wiele z nich otwierają stare rany,
Które krwią były przelane,
Otwieram swoje oczy i oglądam swój świat
szeroki.
I pamiętam Go, czułego, kochającego,
Na zawsze potrzebnego,
Ale w bajce są też złe chwile,
Momenty słabości, licznych przykrości,
Ale tego już w filmach nie pokazują,
Gdyż dzieci, nie potrafiłyby tego zakumać.
Łzy powoli spływają po mej twarzy,
Wiele znaczą, rozlewają się jak nie
zakręcony atrament.
Robią plamy na moim ciele, jak drukarka na
papierze,
żem, jest taka inna, żem nie znam świata
innego,
Lecz taką pozostanę, aby nie być naiwna.
Uciekam do swoich dobrych wspomnień,
Łudzę się tym, że kiedyś będzie dobrze,
że życie nie będzie tworzyło nowelę,
która pisze jedna osoba, która figle
robi,
A uśmiech swój chowa, taka jest jej
rola.
Kończę swoją historię, jakże banalną dla
Was,
Powiecie –skądże-, a ja wiem, że te
słowa są mądre.
Muszę zamknąć swoje powieki,
I odejść na długie wieki, do moich bram.
Aż w końcu się obudzę, poczuję nektar twych
słów,
Twoje usta obudzą moje, bo są takie
rozkojarzone,
Twoje dłonie będą trzymać moje, i będę
wiedzieć,
Iż jestem już bezpieczna, w ramionach
twoich.
Ale muszę poczekać na Ciebie, mój książę,
mój kochanku,
Ale poczekam na Ciebie już w niebie..
Skończyła się moja nowela,
Mój magiczny świat, więc żegnam Was,
Skończyła się już treść tej opowieści,
Teraz czas powiedzieć te znane dzieciom,
Dobranoc. „
'Bo świat jest obojętny'
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.