Drugie życie
Otwieram oczy.
Widzę ten chłopięcy uśmiech
Figlarny wzrok
To tak bardzo przeczy
Twojemu dojrzałemu wiekowi
Dotykasz mnie.
Za każdym razem
Jakby był to pierwszy
Drżę pod Twoimi palcami
Nie kontroluję oddechu
Każdy mięsień Twojego ciała
Dyktuje mojemu warunki
Codzienność.
Z Tobą nigdy nie jest codziennością
Każdy dzień jest zaskoczeniem
Codziennie poznaję Cię na nowo
Obdarowujesz mnie
Dziecięcą ciekawością
Noc.
Przytulasz mnie tak bezpiecznie
Zmniejszasz obroty
Cicho szepczesz
Pozwalasz sobie odpocząć...
Otwieram oczy.
Widzę męski uśmiech
Poważne oczy.
Czekam na wieczór.
Zasnę.
I znów się spotkamy.
Do zobaczenia.
Komentarze (8)
Podoba mi się :) + pozdrawiam :)
Piękny senny erotyk...Pozdrawiam serdecznie. :)
Serdecznie dziękuję za komentarze, Pozdrawiam :)
To z pewnością głębokie przeżycie kiedy wracają
wspomnienia poruszające serce. Mam podobne odczucia
nie tylko w śnie ale zawsze gdy o niej pomyślę.Jestem
przekonany,że to wciąż miłość o której nie da się
zapomnieć.Pozdrawiam.
bardzo dobrze rozumiem ten wiersz, trafia wprost do
serca
To jest fascynujące, pozdrawiam :)
Sławomir dlatego, że wiersz jest o śnie bohaterki:) o
drugim życiu, na które czeka, a które przychodzi,
kiedy zaśnie :)
Bardzo mi się podoba, subtelny wiersz o miłości, i o
tym czym jest dla Peelki mężczyzna.
Ale czemu taki tytuł?
Pozdrawiam serdecznie. :)