Drzewa
W cichym starym parku
Stare drzewa niemowy,
Czas wykrzywia im ręce
Zmurszeniem woskowym.
Właśnie stoją nagie
Za mglistą szybą mgły
Razem z nimi cisza
W żywicznych kroplach śpi.
Czasem się obsypią
Skrzydlatym czarnym kwieciem
Co zamiast w dół opaść
Woli w niebo wzlecieć.
Znów samotne zostają
Z rąk rozkołysaniem,
Przez które wiatr smagły
Podrze sobie ubranie.
autor
Alicja
Dodano: 2005-02-28 00:00:41
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.