Z drzewa rodzony
Za twoją dobroć ofiarowuję tobie mój wiersz, który buduję jak domek dla ptaków
Z drzewa rodzony
Myśl zarumieniła się rozproszona
litery wyrosły jak kikuty starego drzewa
na skrawku wyobraźni wśród nich
pojawił się oczekiwany gość
w jasnych włosach
z sobą przyniósł litery – złożone w
wiersz
Czy jest gdzieś dostojniejsze miejsce
na rodzenia się słów poezji
Autor: slonzok
Bolesław Zaja
autor
slonzok
Dodano: 2019-11-16 04:25:33
Ten wiersz przeczytano 507 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Bardzo ciekawy wiersz. Twoja twórczość jest
nietuzinkowa, może dlatego nie zauważana.