Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Drzewko


Jak to było, jak i kiedy,
pomnę że to lato było
i w ten wielki skwar i upał,
jako żywo się zdarzyło.

W tym zaduchu jak przed burzą,
kiedy ręce już nie służą,
kiedy oczy zalewane,
włosy kurzem zasypane.

Wtedy właśnie wzrok zamglony,
zahaczając świata strony
sam wypatrzył gdzieś w oddali
rzecz malutką i banalną,
niepozorną w swojej skali.

I nie mogłem od tej rzeczy
wzroku swego już oderwać
jakby chciała abym przyszedł
krępujące pęta zerwać.

Tak to czułem jakby chciała
abym zabrał ją ze sobą,
jakby niemo wykrzyczała że
zostanie mą ozdobą.

Wiec opadłem na kolana,
w ten czas suchy bez ochłody,
i najbardziej żałowałem
że nie miałem kubka wody.

I ująłem w dłonie obie
tego życia odrobinę
i wyniosłem z tego żaru,
jakby z mrozu pod pierzynę.

Drzewko chyba to wiedziało
i urosło przez te lata,
a co wiosnę jak się budzi,
jest ozdobą mego świata.

Dziś mam domek i rodzinę,
własny dąbek na ogródku
i dopóki nie uwiędnie
świadczyć będzie aż do skutku.

autor

dodzio

Dodano: 2020-07-30 22:23:41
Ten wiersz przeczytano 903 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Rodzina
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (5)

karmarg karmarg

Pięknie z czułością o tym malutkim cudzie który
świadczy o Twoim dobrym sercu :-)
pozdrawiam

anna anna

Ocalone drzewko odwdzięcza się pięknem .

jastrz jastrz

Chyba już był. Ale dobry.

Angel Boy Angel Boy

Kochane drzewko :) Pozdrawiam serdecznie +++

Greta2 Greta2

Bardzo męski :):) i ciepły
Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »