Drzewo
Stawać przed drzewem nadzieji.
Wspinać sie po nim, jak pająk wspina się po
pajączynie.
Dotknąć kory, która otula drzewo,
jak matka otula swoje narodzone dziecko.
Wspiąc się na czubek drzewa.
Dostrzec innych i spojrzeć im w oczy,
jak biedak, ktory prosi o chleb.
Tak to tylko drzewo, ale i ono też czuje i
zyje jak my.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.