Drzewo
w hołdzie moim bliskim
Zacny człowiek zasiał kiedyś ziarno
Nadał nazwisko budując rodzinną sagę
Włożył w to serce nie robiąc nic na
darmo
Następcy poszerzali klan znając sprawy
wagę
Nikt nie pamięta kim był sprawca tej całej
historii
Może nie myślał że będzie ona do dziś
trwała
Udało mu się zapuścić pnącze zjednoczonej
teorii
Składam mu hołd - więź rodzinna twarda jak
skała...
Komentarze (3)
I tak trwało lat tysiące skoro dziś żyjemy. Ładnie
skomponowany wiersz.
Bardzo ładny i ciepły wiersz poświęcony rodzinie,
która mając solidne fundamenty :)
przypomina to o dzisiejszym wspomnieniu o JP2.
bardzodobry utwor dajacy do zroaumienia czum naprawde
jest rodzina.