Drzewo
Wśród twych konarów ptaki wiją gniazda,
pąki twych kwiatów ozdabiają park.
Pod twymi liśćmi robaczek się chowa
i w cieniu twoim odpoczywa człek.
Tyle masz zasług, lecz tego wciąż mało,
nie potrafimy doceniać cię już.
Wkrótce ktoś zetnie twoje piękne ciało,
a tam gdzie stałeś- pozostanie pień!
I będziesz wędrować, ciągle się
zmieniając.
Od tartaku do stolarza, a od niego do nas
znów.
Będziesz deską, blatem, meblem na którym
osiądzie kurz.
W końcu, zrobią z ciebie papier.
Ludzie zapiszą na tobie wiele
niepotrzebnych słów.
A gdy im się znudzisz, nazwą cię
makulaturą- ot tak!
U celu twej wędrówki spłoniesz.
Będziesz się kurczył i kurczył, i...
pozostanie z ciebie pył.
A kiedyś byłeś potężnym drzewem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.