Drzewo.....))
.....moje inspiracje..))
Kiedy tak stało
zapraszając nieśmiało
Za radą mojej Zosi
doń się przytuliłam
Zagrało z uciechy
śpiewem ptaków
Serce drzewa zabiło
aż usłyszałam
to drżenie.
Pomyślałam przez
chwile, może smutki
me ze mnie zabierze.
Może mu powiem coś
po cichutku
Z czegoś ważnego
się zwierzę
A ono mi podaruje
soku wonnego kubełek
by pustkę mej
duszy napełnić
Zawiążę ja jak
chusteczkę w supełek
By już nigdy
tu pusto nie było
by me serce
radością tętniło
E.P.
21maja 2015,,Oberlaudenbach
Komentarze (5)
Smutno
Melancholię, rozmarzenie, ale
również nadzieję odczytuję
w Twoim uroczym wierszu.
pozdrawiam-
pięknie ...przytulenie do drzewa daje ukojenie
szczególnie wiosną gdy soki są młode:-)
mój temat wiersza też o drzewie samotnym :-)
pozdrawiam
Przytulenie do drzewa pomaga i koi. Pozdrawiam Polisia
Poezja naiwna :)