Drzewo
wracam do nieba
podleję białe róże
usiądę przy pierwszym lepszym drzewie
ciasno jest w moim ciele
w każdym
to drugie było inne niż poprzednie
to nie śmierć
to podróż
przesiadka do innego pociągu
to drzewo mnie rozumie
liście szeleszczą nad moim uchem
kolejna stacja się zbliża
drzewo dojrzewa
liście spadają każdej nocy
za dnia rosną nowe
szeleszcząc nowe melodie
Klaudia Gasztold
autor
cicha myszka
Dodano: 2017-11-15 20:41:30
Ten wiersz przeczytano 523 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Smutno u Ciebie.Pozdrawiam
... smutek zatrzymuje... Dobranoc :)
Jakoś tak smutno zrobiło
się w ten jesienny wieczór.
Jutro jednak ten minorowy
nastrój może odmienić słoneczny
dzień.
Pozdrawiam Klaudio serdecznie.
Bardzo wymownie :) Pozdrawiam serdecznie +++
Wymowny wiersz na trudny temat, podoba mi się,
pozdrawiam serdecznie :)