DRZEWO CO ROZKWITŁO CZERWIENIĄ
Byłam wiotkim drzewem
Czekającym na wiosnę
W sukni perłowej
W trwającej zimie
Gdy Ciebie poznałam
Pojawiło się słońce
Zmieniłeś mą suknię
W kolor nadziei
Dbałeś o mnie troskliwie
Słońce cieplej świeciło
I w suknię nadziei
Wczepiłeś pąki uczucia
Upływały dni pogodne
Byłeś mi coraz bliższy
Aż staliśmy się jednym
Wspólnie rosnącym drzewem
Dziś mój Kochany
Jesteśmy silni
Pąki naszego drzewa
pięknie zakwitły miłością
Dziś ludzie mój Kochany
Podziwiają mocne drzewo
Kwitnące soczystą czerwienią
Dziś ludzie mój Kochany
nie wiedzą jak
Stworzyć takie drzewo…
Kochanemu Mężowi w dniu naszej rocznicy ślubu
Komentarze (6)
Wiersz na tyle przepełniony miłością, że czytając go
zdaje się ją czuć.
Pięknie. Cóż więcej można powiedzieć?
Gratuluję i życzę wytrwania w tej miłości.
dziękuję bardzo za miłe słowa i oddane głosy:)
wiersz osobisty, ale wniósł przesłanie prawdy
więzi,że słabszy w związku musi być chroniony przez
mocniejszego a ludzie wiedzą tylko są różne drzewa i
czasem gdy rozkwita czasem nie czuwają nad uczuciem i
izolują się jak wyspy lub los niełaskę zsyła
Wszystkiego najpiękniejszego życzę Waszej Miłości
może kiedyś nauczę się takiej miłosci...może kiedys a
może nigdy....
witaj, piękny wiersz o trwającej miłości.
miłość oparta na mocnych fundamentach.
w takim razie dołączam się z najlepszymi
życzeniami. pozdrawiam.
bardzo ciepło o potędze uczucia,miło się czyta