DRZWI 2
... ciąg dalszy "Historii pewnej znajomości".....
Kolejny raz stoję przed drzwiami…
Kolejny raz one stoją dla mnie
otworem….
I to Ty mi je uchyliłeś…
Tym razem jest jednak inaczej,
Zupełnie inaczej.
Jestem dalej niż kiedykolwiek
I to wszystko dzięki Tobie…
Nie mam gwarancji, że znów się nie
wycofasz
I nie wiem czy tym razem przekroczę
próg,
Ale jestem jedna nogą po drugiej
stronie.
Tylko jeden krok i będę w środku.
Nie chcę niczego przyśpieszać
I Ty tez tego nie chcesz….
Boję się, że pojawi się dystans,
Że pojawią się Twoje wątpliwości,
Że znowu Cię stracę…
Chociaż nigdy nie byłeś mój….
Czuję, że wszystko jest inaczej,
Inaczej mnie traktujesz,
Jak nigdy do tej pory.
Jednak co ma być – to będzie
Ty to wiesz i ja to wiem,
Dziękuję, że nie wykorzystałeś mnie,
Mojej chwilowej niedyspozycji.
To było wspaniałe z Twojej strony!!
Chciałabym zapamiętać każdy gest,
Każde Twoje słowo
I każdy Twój dotyk...
Czuć się tak jak nigdy dotąd…
To nie był odpowiedni moment,
Ale czujemy, że on przyjdzie,
Tylko nie wiemy jeszcze kiedy.
Czy nic się nie zmieni do tego czasu??
Czy nie oddalimy się od siebie??
A może wręcz przeciwnie??
Dlaczego to wszystko jest takie trudna??
Skomplikowane??
Czy to wszystko ma sens??
Pewnie ma, ale czy my Go odnajdziemy??
.. już niedługo DRZWI 3 :) Pozdrawiam
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.