drzwi
Odwiedziłam Twój pokoik,
Taki cichy i przytulny...
Tak nam dobrze było w nim,
Lecz zawiodłeś gorzko mnie.
Teraz cicho, na paluszkach
z pokoiku wykradam się...
Lecz nie zamknę za soba drzwi,
Bo trzasnąć musiała bym,
A świata nie chce burzyć Ci...
Więc nic nie mów, nie szukaj mnie
Czasem trzeba po cichu odejść,
By potem znów odnaleźć się...
autor
AnyżkA
Dodano: 2007-04-07 12:34:51
Ten wiersz przeczytano 780 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.