Drzwi
Codziennie na Ciebie patrzy
codziennie wargi przygryza
codziennie tęskni za Tobą
choć tak naprawdę Cię nie zna
Codziennie wypatruje Twojego spojrzenia
codziennie oczekuję miłego gestu i
zrozumienia
codziennie myśli sobie: może to dzisiaj
choć tak naprawdę nadziei już nie ma
Codziennie Cię obserwuję
z Twoich ust każde słowo spija
i nawet o tym nie wiesz,
że jesteś dla niej Bogiem
Codziennie czeka na ruch z Twojej strony
może się uśmiechniesz? może do niej coś
powiesz?
Codziennie myśli sobie: to dzisiaj,
a Ty zamykasz drzwi tuż przed jej nosem.
Komentarze (3)
nietypowe zakończenia sprawia,że sam wiersz jest
nietypowy. smutny, acz bardzo ładny
podobaja mi się ostatnie dwa wersy. Takie
pesymistyczne zakończenie, a te powtórzenia
"codziennie" dramatyczne. Jednak sytuacja wydaje mi
się trochę... powszechna? ale to przecież nie moje
życie.
Może kiedyś się doczeka tego,uśmiechu, spojrzenia albo
jakiegoś gestu, może...
Ale często kończy się to cierpieniem i wszystko się
kończy nie mając nawet początku
Pozdrawiam:)