DRZWI
W oddechu człowieka za zdyszanym pługiem
życia
Grudy ziemi omijają nagrobek lichwiarskiego
czasu
Rzymskie sztandary strzegą historii ukrytej
w kamieniu
By na nowo mokrą dłonią odsłaniać figurę w
kształcie jabłka
Niedomknięte drzwi w oddechu człowieka
zapraszają jak muzyka
Głodnych klawiszy szukających palców
wrażliwej pianistki
W tańcu zegara w gotyckiej przestrzeni
budząc malarza
Niedoskonałości na krzywych ścianach
akwarelowej historii
Przy porzuconych butach na progu
niedomkniętych drzwi był ktoś
Nie rozgrzeszając historii dzieciństwa
Komentarze (4)
Nie mogę przestać zaglądać przez te drzwi:)Intrygujący
wiersz+++
Autor, nawet jeśli robi to "dla jaj" to muszę
przyznać że wspaniale Mu to wychodzi. Dużo tu
ciekawych obrazów. Jest to rodzaj poezji która
zatrzymuje czytelnika, budzi refleksje, prowokuje
wyobraźnię.
Pozdrawiam
Odczytanie wiersza daje czytelnikowi wiele
możliwości.W zależności od wyobraźni i wrażliwości
może poruszć się po galeriach, podziwiać piękno
wytorzone dla nas przez wieki.Może obrazować
możliwosci jakie dają nam "uchylone drzwi" do świata
innych rzeczywistości, świata wewnętrznego autora.
Poznając jego wrażliwość wyrażam pełen szacunek dla
wyobraźni...a że mogę błądzić, a któż nie...?
Pozdrawiam
Nie ma sensu powtarzać po raz kolejny tych samych uwag
o przeładowaniu dziwacznymi niby to metaforami - po
prostu trzeba przyjąć, że autor robi to specjalnie,jak
się to mówi: dla jaj.