Drzwi, w które wejść mi nie dał los
Drzwi, w które wejść mi nie dał los, dziś
otwierają się przede mną na oścież.
Są to drzwi do Twojego serca,
które Ty zamknołeś przede mną dawno
temu.
Chcesz, żebym do Ciebie przyszła,
żebym była Twoją Kobietą, miłością,
wiecznością.
Bym została przy Tobie dzisiaj
byś mógł być szczęśliwy.
Zwracasz mi klucze do swego serca,
które kiedyś bardzo brutalnie wyrwałeś,
z moich rąk i duszy,
plamiąc je łzami i krwią.
Rany się zagoiły, łzy wyschły,
Ty zaczołeś mnie kochać,
zrozumiałeś, że źle zrobiłeś...
... Ja Cię Kocham...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.