DUCH
W uchyłku kąta okrutnie ciemnego
Tuż po północy, w głębokiej ciszy
Drepcze cichutko bez, szmeru zbędnego
Duch chaty drewnianej, nocą uśpionej
W postaci szarej, bardzo starej myszy
Wsparta o skrzydło równie starej szafy
Skrzypi ciężkimi drzwiami bez kluczy
Niekiedy, w całkiem zmienionej postaci
Belką u szczytu, zmurszałą latami
Upiornie, dla strachu poruszy
Zmęczona łowieniem ulotnych marzeń
Snów roztańczonych między ścianami
Wczesnym świtaniem znów się ukrywa
Między kartami starych albumów
Żyjących historią, pisaną zdjęciami
Komentarze (14)
świetny, fajnie się czyta z duszą na ramieniu :))
miłego dnia
To jakiś przyjemny duszek i proszę się go nie
bać...Pozdrawiam miło.
Bardzo dziękuję za miłe komentarze, za czytanie, za
głosy. Wybaczcie opóźnienie. Pozdrawiam serdecznie :)
Fajny klimat, lubię takie wiersze
o duchach, sama mam jeden na składziku.
Miłego dnia życzę, podoba mi się wiersz.
Witaj. Podoba mi się ten domowy duch, pomimo groźnych
odgłosów wydaje mi się szmpatyczny, tak jak Twój
wiersz. Moc serdeczności.
Podoba sie wiersz, bardzo fajny klimat i niesamowita
cisza tylko slychac kroki ducha i slychac jak skrzypia
schody.:)
Domy maja dusze.:)
Wiersz na TAK,
Pozdrawiam cieplo.:)
duch w starej chacie to wspomnienia bo w każdym domu
była dusza mieszkańców tego domu:-)
pozdrawiam - bardzo ładny wiersz;-)
Bardzo sympatyczny wiersz :)
w starym albumie duchy ożywają
Ale straszysz :)
Podoba mi się klimat
Pozdrawiam serdecznie :*)
powiem krótko - wiersz uduchowiony.
pozdrawiam :)
Pięknie zbudowany klimat :)
Pozdrawiam
duch starego domu- mroczny klimat
wiersz biały ale wspaniały