Duchowa pielgrzymka
Pielgrzymując po świecie poszukiwałam
Boga.
Podczas wędrówki pojawiła się jednak
trwoga,
jak na mnie wpłynie, to duchowe
poszukiwanie?
Bardzo się zmienię, kiedy na mej drodze
stanie?
W czasie mej wędrówki poznawałam dobro i
zło,
ale czułam, że Bóg jest inny, że to jeszcze
nie to.
Podróżując więc wytrwale po całym tym
świecie,
nauczyłam się tego, co już wiecie lub się
dowiecie.
Poznawałam różne religie, ludzką wiarę w
dogmaty,
gdzie ludzi tam uczono, jak przyjmować od
losu baty.
Kiedy nadstawić policzek i oddać bliźniemu
płaszcz,
radzono bogatemu, rozdaj ubogim wszystko,
co masz.
Jak przeczytano mi," nie z uczynków masz
zbawienie",
to wtedy w mej duszy pojawiło się lekkie
zagubienie.
Gdzie Ty Boże jesteś!!!, tak często wówczas
wołałam,
wznosić tych skarg do nieba, wcale się nie
obawiałam.
Gdyż częściej wtedy czułam, że Bóg jest
czystą miłością,
dlatego zaczęłam go szukać z rosnącą w
duszy radością.
Wędrowałam, więc dalej po świecie szukając
Go uparcie,
nieugięcie jednak stojąc na straży ducha
prawdy, warcie.
Ta ziemska wędrówka stale mą świadomość
pogłębiała,
jednak źródła wody tej żywej, wciąż jeszcze
nie spotkała.
Pod koniec mojej wędrówki, kiedy już
bardziej dojrzałam,
odkryłam źródło prawdy, którego tak
wytrwale szukałam.
Dusza mi szeptała, że wrócę do źródła, ale
nie słuchałam,
różne duchowe nauki poznawałam, wreszcie
zrozumiałam,
że tylko dusza zna całą prawdę o życiu, jak
i naturze Boga.
gdybym miała tą wiedzę, dawno zniknęłaby z
serca trwoga.
Przekonywała mnie nieraz, że miłością
wszystkich tu otacza,
ale we mnie, tak zagubionej, nie znalazła
dobrego słuchacza.
Świadomość, że Bóg we mnie mieszka mity
mego ego burzy,
nie ma już lęku, to Miłość będzie ze mną w
ostatniej podróży.
Komentarze (10)
Zamiast komentarza:
Mt 7,7-12
7 Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a
znajdziecie; pukajcie, a zostanie wam otworzone. 8 Bo
każdy, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a
pukającemu zostanie otworzone. 9 Czyż jest wśród was
taki człowiek, który, gdy syn o chleb go poprosi, poda
mu kamień? 10 Albo gdy o rybę poprosi, czy poda mu
węża? 11 Jeśli zatem wy potraficie, choć zepsuci
jesteście, dawać swym dzieciom dobre dary, to o ileż
bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co
dobre, proszącym Go. 12 Tak wszystko ludziom czyńcie,
jak chcielibyście, aby wam czynili. Bo to jest właśnie
Prawo i Prorocy.
Serdecznie pozdrawiam, życząc miłego dnia :)
Głębokie wyznanie wiary, wiersz sercem pisany,
pozdrawiam ciepło.
Bardzo dziękuję za życzliwe i mądre komentarze i
pozdrawiam serdecznie :-)
Co do przekazu jestem bardzo za:))))
Witaj,
ciekawa refleksja o własnej ciekawością drodze
do 'poznania'.
Wrażliwość, umiejętność obserwacji i rozum idą w
parze ze wcześniejszą ciekawością, której
towarzyszła niepewność-trwoga.
Dla mnie bardzo ludzka walka o świadomość;
spokojną, opartą o własne doświadczenia na drodze
wędrówki przez życie.
Wszystkiego co daje szczęście i spokój to moje
życzenie dla Ciebie.
Uśmiech, pozdrowienia /+/.
Człowiek to podróżnik i poszukiwacz. Czasem zbacza na
inne tory. Jedak zawsze brnie ku określonemu celowi.
Nawet o tym nie wiedząc. Wiara jest jak złoto co to
odlane z płomienia serca się rodzi. Twój wiersz tego
dowodzi. Plusik.
tak, miłość jest najważniejsza, kto idzie jej ścieżką
znajdzie Boga.
Dziękuję za szczere komentarze i również pozdrawiam
:-)
Człowiek poszukuje skarbu, na drogach życia. Gdy go
znajduje w nim się zatraca.
Poszukiwanie, jak wydobycie. Wymaga wiele trudu i
zachodu.
Wiele potu kosztuje wejście na szczyt. Na górę Boga.
:)
Nie zawsze odnajduje się odpowiedni drogowskaz -
Czasem on inny kierunek wskaże.
Błądząc zaś utwierdzamy siew przekonaniu, że to nie
to... Zawracamy.. :)
Na właściwe ścieżki życia... :)
Pozdrawiam :)
Wymowne wyznanie wiary.
Rymów takich nie lubię, ale to mój problem :)
Pozdrawiam :)