Duchowa podróż
Zamykam oczy, myśli poszybowały wysoko,
czuję jak mnie ogarnia coraz większy
spokój.
Cisza mnie utula, ciepło rozlewa się po
ciele,
czuję dotykającą mnie bezwarunkową
Miłość.
Daje ona sens wszystkiemu, co mnie
otacza,
z uczuciem kołysze przesiąknięte bólem
ciało,
wybaczając mu wszystko, czego
doświadczyło.
Jestem teraz w krainie ogromnej
szczęśliwości,
nie ma tutaj zła, obłudy, jak i ludzkiej
podłości.
Nie ma także chorób, bólu, cierpienia, lęku
i łez.
A co najważniejsze, nie ma tu już władzy
śmierć .
Wypełniająca miłość jednoczy z
wszechświatem,
a życie jest bezpieczne, przestało być
dramatem.
Kryształowa cisza ledwie słyszalnych
dźwięków,
uświadamia mi niewyobrażalną potęgę
absolutu.
Wobec bezkresu tej potęgi życie jest
streszczone,
a nam się wydaje, że ogromną treścią
wypełnione.
Miłość, jest tutaj prawdą w najczystszej
jej postaci,
uczy nas postrzegać wszystkich, jako swoich
braci.
* doświadczyłam takiej podróży tylko raz w życiu, miałam wtedy 33 lata. Przeżycia tego nie są jednak w stanie oddać żadne słowa.
Komentarze (12)
Jestes szczesciara...
Pozdrawiam serdecznie z podobaniem :)
Mnie się to kojarzy z opisem ludzi, którzy
doświadczyli tzw. "śmierci klinicznej"
Pozdrawiam :)
Istnieje życie po życiu...
Pozdrawiam
Dziękuję za miłe i ciekawe komentarze i pozdrawiam
serdecznie :-)
bardzo piekna podróż w refleksje...
pozdrawiam:)
Świetnie opisana podróż
Pozdrawiam serdecznie :)
Ja nie przeżyłem takiej akurat podróży, chociaż,
mówiąc szczerze, dążyłem do takich przeżyć.
Oczywiście, nie przy pomocy jakichkolwiek używek,
absolutnie nie.
A miejsce, do jakiego trafiłem było raczej, hm...
Mroczne... Ale to już inna historia, może kiedyś
opiszę.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz. Ma świetny klimat.
Pozdrawiam serdecznie :-)
chciałabym to przeżyć
Niesamowita podróż świetnie opisana:-)
pozdrawiam;-)
Pasjonatko Miłości - ileż miłości zapasjonowałaś w
swoim utworze, niech strach się bać...:)
Głos za emocje w tekście!
Podoba mi się Twoja podróż. Może warto by było
popracować nad sylabami. Pozdrawiam :)