Duchowy apel
Tam mędrcy sensu swego życia szukają,
Gdzie dusza wciąż dotyka ciszy
rozległej.
Ciężary istnienia po ciele spływają
W tej krainie umysłowi niepodległej.
Uwiązały nas myśli z początkiem szkoły
Przymusem wpychając do sztucznego bycia.
Później zmęczeni pracujemy jak woły
Silnie trzymając się ulotnego życia.
Przebudzeni powróćmy do tego świata
Pełnego spokoju, szczęścia i miłości;
Gdzie wroga swojego traktujesz jak
brata,
Bowiem żyjesz w radosnej teraźniejszości.
Komentarze (6)
Dobre przesłanie +++. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo przydatny taki apel:)
Ładny,cieplutki.Miło się czyta.Pozdrawiam.
pora sie obudzic...:)
podoba mi sie wierszi przeslanie.
pozdrawiam:)
Ostania strofa godna naśladowania
Pozdrawiam serdecznie :)
Nie przepadam za rymowanymi wierszami... ten
przeczytałam z przyjemnością :-) pozdrawiam