Duet niereformowalny
Firma Krzak
Stara gwardia z Komuchowa
z lubością dobiera słowa.
Od Bałtyku aż do Pienin
wzorem Smardzyk, Leniuch, Lenin.
Sztuka to jest dochodowa:
Zbierać kasę a siać słowa,
wciąż do ludu się zalecać,
patrzeć w oczy, coś obiecać.
Kto da więcej i tak skłamie
byś uwierzył jak swej mamie?
Byś na kłamcę zagłosował
a po wszystkim nań pomstował?
Głos na puszczy
Cicho wszędzie, bieda przędzie.
Czy tak wieczność całą będzie?
Zamknie pysk partyjne licho
i zachowa nam się cicho?
Kusi wciąż przez klakę Donek,
merda nam kaczy ogonek
i obietnic wielka fala
swą potęgą wprost powala.
Lepiej będzie o narodzie!
Bieda już cię nie pobodzie.
Do sumienia się dostosuj,
wybierz opcję i zagłosuj!
Komentarze (3)
Dobrze się zastanowię nim zagłosuję :)
Oj tam! oj tam! może być i o polityce! przeczytałam
dzisiaj tyle wierszy o miłości, że ten wiersz to dobry
przerywnik! Pozdrawiam:)
Barnabo,wiersz świetny,ale bejowicze,zdaję się,nie
lubią polityki;ja zresztą również.Pozdrawiam.