Dumna śmierć
Dumne stało zboże
teraz leży pokotem,
zapełniając worki
życiodajnym złotem.
Dbał o złote łany
rolnik w pocie czoła,
teraz stoi pełny
spichlerz i stodoła.
Byśmy jedząc chlebek
i bułki pachnące,
wspomieć mogli syci
łany zbóż pachnące.
Komentarze (4)
Sady pelne owocow ,,lany zboz wokolo,,
a pod lasem stoi rodzinny stary dom,,
ktory we wspomnieniach jest palacem,,,
wzruszajacy dobry wiersz,,pozdrawiam
cieplutko z daleka, milego dnia zycze.
...jakby z "uroczystosci dozynkowych" zywcem wziete
..pozdrawiam
bardzo ładny wiersz, szczególnie ostatnia mi się
najbardziej podoba. pozdrawiam ciepło :)
powiedziałabym ŻYCIODAJNA śmierc. pozdr.