Dumna, że nigdy
Dumna, że nigdy
Nie osiwieję
Nie przeklnę dzieci
Nie pochowam męża
Nie popadnę w ubóstwo
Nie zostanę politykiem
Nie zgrubne
Nie zbrzydnę
Odchodzę w spokoju
W przeciętnej sukience
W wieku dwudziestu lat
W dodatku w piątek
autor
lauren
Dodano: 2010-12-28 12:48:59
Ten wiersz przeczytano 364 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wiersz trauma SOS i nie to podkreśla Dany teraz a więc
aktualny.Czy moja intuicja dobrze odczuwa ? Ciepłe
życzenia zostawiam
Raczej "nie przytuję" :) Pomysł był, ale niepotrzebnie
powtarzasz tytuł, ostatnie wersy przegadane;
zakończyłabym na "odchodzę w spokoju"... Pozdrawiam :)