dusza
Jak tonący duch,który niewidzialną ręką
chwyta sie brzegu,
który tak jak on nigdy nie istniał
Duch kocha z wyciągniętym nożem
na wypadek,gdyby ktoś
zbliżył się odrobinę za bardzo
Duch płacze,bo zranił się o innego
ducha.
który jest tak podobny...
Duch oparł się o krzesło bez oparcia
i runął w przepaść,
ale jest duchem dlatego nigdy nie umarł
i nie dotknął dna - za bardzo
Duch nie może zamknąć oczu,
bo jego powieki są przezroczyste
Duch musi patrzeć - wiecznie
Duch uciekając skrył się w ciele
człowieka
Wreszcie mógł pocałować usta śmierci
czarne i suche jak węgiel
dla Ciebie, nie wiedzącego o niczym, bo tak bardzo...
Komentarze (1)
Może nóż z czasem wypadnie z ręki ducha? Mroczny
klimat wiersza, to chyba za sprawą tego ducha....