...DUSZA...
Pod obszernym płaszczem obojętności
ukryła się Dusza
zrodzona w płaczu i bólu
wrażliwa i skromna.
Mówili do Niej...
zginiesz w tym świecie
gdzie słońce słabo grzeje
gdzie nie kwitną kwiaty
nie słychać śpiewu ptaków
Uciekła......
zamknęła się w sobie
udawała twardą i złą
aż, pewnego dnia ...
znalazła kamyk
mały , szary , niepozorny
ogrzała go swoimi dłońmi
i ...kamyk zalśnił , zapłonął
iskra była jasna i ciepła.
Dusza zrzuciła płaszcz
odkryła twarz piękną i młodą.
Szła dalej....
słońce świeciło jasno
na łąkach kłaniały się kwiaty
ptaki śpiewały pieśń o przyjaźni
Zrozumiała.....
miała ze sobą kamyk
...iskrę nadziei.
Komentarze (11)
Dusza w każdym z nas jest inna i zbyt tajemnicza, żeby
ją zrozumieć i rozebrać na czynniki pierwsze. Twoja w
wierszu podoba mi się. Pozdrawiam :)
refleksyjnie optymistycznie i ten kamyk nadziei
pozdrawiam
Optymistycznie. Czasem nie wiadomo jak bronić sie
przed tym światem zmierzającym ku upadkowi.
Bardzo Ci dziękuję - przypomniałaś mi o moim kamyku.
Cieplutko pozdrawiam.
Tani sentymentalizm podparty manierycznymi
wielokropkami,ciężki styl - słabizna,bez urazy!
Bardzo ładna refleksja.Pozdrawiam:)
Cudowny wiersz o Duszy sercempisany - uwielbiam takie
wiersze!
ja znalazłem wczoraj cegłe
i nic?
Pozdrawiam serdecznie
Nadzieja, to jest to co nas dopinguje:)
Ola ma racje trzeba wierzyc w siebie pozdrawiam
Kiedyś też usłyszałam słowa - zginiesz, nie dasz rady.
A jednak nie, miałam nadzieję na lepsze i tak się
stało. Pozdrawiam