Dusza z ciała wyleciała... A szkoda
Jedną z zasług Tetmajera,
jak się później okazało,
było cenne dość odkrycie,
że kobieta - oprócz duszy -
ma coś, co się zowie - ciało.
Całe lata romantyzmu,
całe wieki odrodzenia
przedstawiały tylko duszę
Beatrycze, Lotty, Marii -
i tak aż do obrzydzenia.
Te westchnienia romantyczne,
Te Wertery, te Kordiany
Śmieszni byli w swych miłościach.
Nie wystarczy kochać duszę.
Doceń również ciało damy.
Jak wiadomo wszystkim - dusza
eterycznej jest natury.
Ciało! Konkret. Czyli fakt,
bo przyznajcie się kochani:
widziałże z was duszę który?
A u pana Tetmajera
dusza wciąż się wlewa w ciało.
Bardzo słusznie. Bardzo dobrze.
Ciałoduszę da się lubić.
Ciałoduszę da się kochać.
Ciałoduszy nigdy mało.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.