DUSZY KRZYK
Przebudził mnie
w nocy krzyk
śmiertelnie przeraźliwy
Zerwałem się z łóżka
szybko osiągnąłem
stan lękliwy
Wyrwany ze snu
niczym pijak
po ścianach chodziłem
Przeszukałem pokoje
ciała żadnego
nie namierzyłem
Nic
nikogo tu nie ma
zapadła w domu
grobowa cisza
Delikatny wiatr
poruszał firankę
przypiętą do karnisza
Wróciłem do łóżka
ze strachem
w zaspanych oczach
Jeszcze jeden raz
pewnie wywiozą mnie
na noszach
Zasypiam
olśnienie
wrzeszczała
ma zraniona Dusza
Od dawna ma za złe
że jej podły los
mnie nie rusza!
Komentarze (4)
..koszmary nocne potrafią zburzyć najpiękniejszy
sen...Pozdrawiam :)
wiersz wymowny boli bo dusza to treść wszystkiego Na
tak emocjonalny dobry
super puenta ... :)
dusza wrzeszczała.... i po domu biegała.... strachu
napędziła- w cierpieniu się wiła... pozdrawiam...