o duszy, która myśli się bała
nie byc drżeniem
kiedy myśl tnąca
budzi krew do obłędu
lub drżeć z toba w ciszy
popisane dłonie każdym
twoim muśnięciem
bezpiecznej niewoli
pragnienie zjadane
zostań ze mną kiedy
dotykam nimi chorej skóry
nie odchodź kiedy się
sama wstydem ranię dotkliwie
bądź moja lepszą stroną
bądź ze mną kiedy się bolę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.