DUSZY WOŁANIE
:)
o nie! po prostu dość tej przykrej
jesieni
zimne kasztany w rozmarzłych kałużach
i wrony kraczą o złej pogodzie a niebo
zwala na wiatr że kopce liści burzy
konary wykrzywione grożą wystruganym
gestem
że kurz porywa się dziko na biel śniegu
gromadą wpędzając barwy w rowy i moknie
w dzień gdy wpadają drzewa w ramiona
wzajemnie
oblizała niespodziewanie słoneczność szyby
okien
i szarość nieba nagle przedziurawił
błękit
po tafli pomaszerowały smugi ciągnąc nić
drżącą
jak pajączki figlarne skradają się do duszy
kątów
zbierają tęsknotę jak pogromca wyzwalają
czułość
i znów zaczęło się serce jednym haustem
połyka
słońce i w lustrze lśnią jak magnes oczy
zaśpiewała nuta znajoma i głos
słyszałem wołanie! czułem że teraz zaraz
musimy się spotkać
/UŁ/
napisany Łódź, 17.10.2009 ula2ula
Komentarze (28)
Piękny wiersz,pozdrawiam
Na jesienną szarugę odrobina optymizmu, błękit
powróci, pozdrawiam :-)
Przede wszystkim zdrowia, wygrzej się i wygoń grypę,
miodu z mlekiem na ewentualną chrypę, ale wiesz co Ci
powiem przekornie jak Kuba W. - grypa Ci służy -
rodzisz wiersz o jesieni w krasie pełnej niczym nie
różni się od poprzednich, piękny.
Nie wiem dlaczego, ale lubie jesien, a i Twoje wiersze
tez, ale dlaczego lubie Twoje wiersze, to wiem, sa
swietne!
Jesień za chwilę na nowo powróci.......
Co nicią pajęczą szczęście wyplata...
Byś mogła kasztanem rzucić.....
I patrzeć, jak pięknym brązem spada
bo przyroda, jak życie. jest pochmurno, albo świeci
słońce. trzeba tylko zawsze wyciągnąć z każdej pogody
jakieś plusy. Pozdrawiam:)
Ula2ula -jesieni wołanie to miłości przyzywanie. Niech
miłość Cie otula
I niech z Twego ula ten zew radości stale wypływa
A wówczas będziesz młoda i szczęśliwa.
Serdeczne pozdrowienia.
Kolejny sliczny wiersz, ktory dzisiaj czytam na beju z
przyjemnoscia ...milego dnia
Dobrze, że chociaż w Twoim wierszu błękit przedostaje
się przez szarugę, bo na realu, to makabra.Miło się
czyta.
ula to chyba będzie najlepszy wiersz dnia,pozdrawiam
fajnie jesiennie pozdrawiam :)
Sprawnie budujesz i stopniujesz klimat, nastrój, od
strony jej nielubianej twarzy po ciepło, którym wiersz
przy końcu wręcz promienieje, (zbawiennie działając na
nas wszystkich). A u mnie dziś właśnie słońce od
samego rana, czego również Ci życzę (wszystkim!) no i
szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam, trzymaj się
ciepło.
akurat na jesienną melancholię, takie wołanie bardzo
się przydaje :))
Pojawiło się dzisiaj dużo dobrych i pięknych
wierszy-czytam i punktuję tylko,
ale jakiś czas tak muszę, by grypę wygonić. Dziękuję
za wzruszające i trafne
komentarze Wszystkim-życząc uśmiechu, mimo złej aury i
słonecznej weny.Pozdrawiam ciepło:):)
Wykrzyknik z partykułą na początku wzmacnia uczucia
osoby mówiącej wypowiedziane w pierwszym wersie i
zilustrowane "zimnym" obrazkiem jesieni w dwóch
pierwszych zwrotkach. Obraz ten stopniowo rozjaśnia
się w trzeciej zwrotce, by w ostatnich sześciu wersach
promieniować, lśnić, przyciągać, nie tylko "zbiera
tęsknotę' i "wyzwala czułość", ale śpiewa radością.